Ostrzeżenie dla wszystkich Zarządów SM

[WJS]

Ostrzeżenie dla wszystkich Zarządów SM

Znamienny Wyrok SA - W-wa, oddalający powództwo Zarządu SM.

Od dłuższego czasu się zastanawiałem, dlaczego ostatnio w Warszawskich Sądach zapadają Wyroki zgodne z prawem.
Teraz już wiem, gdyż Pani Barbara P. wykryła znaczne uchybienia prawne iż w Sądzie Okręgowym w Warszawie orzekali Sędziowie w jawnej sprzeczności z przepisami prawa RP - bez umocowania prawnego, powołani jeszcze za czasu PRL, przez Przewodniczącego Rady Państwa Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, ponadto Sąd Okręgowy w Warszawie nie przyjął Regulaminu Kolegium Sądu określającego zasady przydziału spraw sędziom i referendarzom sądowym. Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie został zmuszony do wysłania jednej sędziny w stan spoczynku.

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w Art.179 stanowi, że Sędziego powołuje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przed którym powoływany Sędzia składa ślubowanie zgodnie z Art. 66 ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych. Zatem Sędziowie niepowołani przez Prezydenta, bez składania ślubowania, nie posiadają umocowania prawnego, ani uprawnień do orzekania "w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej", mogą tylko orzekać w imieniu już nieistniejącej "Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej", trzeba było aż 22 lat, żeby dostrzec takie nieprawidłowości, ponadto wskazane przez profana.

Historia zmagań Barbary P. z Zarządem SMB.

Jestem winny parę wyjaśnień dotyczących walki pani Barbary P. z Zarządem SMB Politechnika w Warszawie, opowiem o wydarzeniach z pamięci, nie zaglądając do dokumentów.
Sprawy ciągną się od 6 lat, Basia mieszkała w mieszkaniu własnościowym SMB, po ożenku zapragnęła poprawić swoje warunki mieszkaniowe, bez świadomości w jakie się pakuje tarapaty.
Zakupiła nowe mieszkanie własnościowe, też w SMB i uzyskała wraz z mężem tytuł prawny, jednak bez świadomości podpisała umowę z Nr paragrafu Statutu SMB, dotyczącym zwrotu zajmowanego dotychczas lokalu. Zarząd nie informował Jej, jakie ten dokument niesie zagrożenia, tylko twierdził iż Podpis na tej Umowie jest warunkiem sine qua non do uzyskania z SMB promesy Aktu Notarialnego.
Owszem uzyskała klucze do nowego mieszkania i Akt Notarialny wspólnie z mężem, jednak mniej więcej po pół roku odezwał się Zarząd SMB z żądaniem zwrotu dotychczas zajmowanego lokalu. Początkowo Basia ignorowała pisma Zarządu SMB, później wielokrotnie składała wyjaśnienia iż ten paragraf Jej nie dotyczy, gdyż zakupiła lokal wspólnie z mężem. Zarząd SMB nie dawał za wygraną i skierował pozew do SO Warszawa. Postępowanie przed SO ciągnęło się miesiącami, w końcu zapadł wyrok nakazujący zwrot mieszkania. Oczywiście Basia odwołała się i rozpraw w tej sprawie z jej powództwa było kilkanaście, przeszła postępowania Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego, wnosiła skargi i wnioski o wznowienie postępowania, samych opłat sądowych poniosła ca 7.500 zł., całe szczęście iż pomagają Jej prawnicy, których nazywa młodymi wilkami i organizacje pozarządowe. Okazuje się iż takich spraw w Warszawie jest znacznie więcej.
Basia nabyła też wymaganą wiedzę prawną i teraz już wie jak poruszać się w Sądach. Sprawy ciągną się latami i nie widać końca Jej kłopotów.
Teraz Basia wpadła na niecodzienną MYŚL, aby zacząć działać poza ścieżkami znanymi Sądom, odkryła iż Sędziowie nie posiadają umocowania prawnego, więc nie istnieją ich Wyroki, ponadto podważyła przydział sędziów do spraw, gdyż nie może odbywać się na spotkaniu towarzyskim. Batalia rozgorzała na nowo, Basia jest dobrej myśli jednak Sąd nadal nie zamierza unieważnić prawomocnych wyroków, chociaż zostały wydane z ewidentnym naruszeniem prawa materialnego.

[kasiaradymno]

Wita i bardzo dobrze może w końcu ktoś będzie brał odpowiedzialność za swoje decyzje